swit

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o wszystkim dla kazdego Strona Główna -> Filmy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaa4
Noworodek



Dołączył: 08 Maj 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 12:52, 10 Kwi 2018    Temat postu: swit

rze. Pamietasz, jak przyszedl sie pozegnac w czasie burzy? Wydaje sie, ze tamten wieczor byl tak niedawno.

Pierze wydawalo sie, ze od tamtego wieczoru uplynelo duzo czasu, ale powiedziala lagodnym tonem:

-Nie mow tak, jakby juz nie zyl, papo. On zyje. Wroci. Laura tez tak mowi.

I hrabia Orlant przyjal, przynajmniej na razie, wazki osad Laury i Piery.

Po rozmowie z ojcem Piera wlozyla plaszcz i wyszla we wczesny zmrok, zimno i swiatlo gwiazd zimowego wieczoru. Nie mogla pozostac zamknieta w cieplym domu. Niebo bylo twarde, a gwiazdy jasne, male i nieprzeliczone. Jezioro lezalo czarna tafla. Panowala dziwna, trzaskajaca i mrozna cisza, a powietrze klulo w gardlo i pluca, jakby zamiast oddychania pilo sie lodowata wode. Piera zeszla na brzeg i stanela pod sosnami patrzac na jezioro i zimowe niebo. Wisial na nim Orion z pasem i mieczem z gwiazd oraz z jasniejacym psem przy nodze. Piera stala nieruchomo z golymi dlonmi, wsunietymi gleboko w rekawy plaszcza, od czasu do czasu drzac na calym ciele. W tej chwili objela swoje dziedzictwo. Rozpoznala wielki czas. Bez zastrzezen przyjela to, co jej przyniosl: namietnosc jej pokolenia i koniec dziecinstwa.

Jesli to jest jej swiat, wie, ze jest wystarczajaco silna, by w nim zyc. Jest kobieta wychowywana nie do realizowania publicznych zadan ani do stawiania oporu, lecz do pelnienia swojej kobiecej funkcji - do czekania. A zatem bedzie czekac. Bowiem kazdy czyn dokonany swiadomie moze byc aktem oporu i niezaleznosci, moze calkowicie zmienic zycie.

Ale mozna postepowac w ten sposob tylko wtedy, gdy ma sie pewnosc, ze nie istnieje bezpieczenstwo. Tak rozmyslala Piera owej nocy Objawienia Panskiego patrzac na Oriona i inne gwiazdy. Trzeba zaczekac na zewnatrz. Nie mozna [link widoczny dla zalogowanych]
sie ukryc przed burza, marnotrawstwem, niesprawiedliwoscia, smiercia. Nie istnieje zadne schronienie, nie mozna sie zatrzymac, a jedynie udawac, podle i glupio udawac, ze jest sie bezpiecznym, i patrzec, jak czas i zlo mijaja na zewnatrz. Lecz my wszyscy jestesmy na zewnatrz, pomyslala Piera, i wszyscy jestesmy bezbronni. Nie ma bezpiecznego domu oprocz smierci. Nic, co sami zbudowalismy, nie osloni nas, ani wiezienia, ani palace, ani wygodne domy. Ale wspanialosc tej wiedzy, duma i wspanialosc bycia wreszcie pania siebie, stojaca samotnie pod ogromnym i obojetnym niebem, bez domu i bez ochrony! Byc niczym, zdezorientowana, zrozpaczona, przestraszona, niemadra dziewczyna drzaca na styczniowym mrozie, owszem, ale poznac tez wreszcie swego ducha - objac swoje dziedzictwo.

Wrocila do domu i usiadla w samotnosci przy kominku w salonie. Jej mysli staly sie spokojniejsze i mniej wzniosle, choc wyplywaly ze zrodla owej godziny wznioslosci niczym strumien, bioracy poczatek gdzies w gorach. Nie myslala teraz o Itale, a jednak wlasnie on, uwieziony, nieobecny czlowiek, byl sprawca tej zmiany. Myslala o Laurze, o Guidzie i Eleonorze i o swoim ojcu, a takze o Aisnar, o Gwarne Koste i o sobie.

Nie ma tam dla mnie miejsca, pomyslala. Wszystko, co mam do zrobienia, musze zrobic tutaj, w domu. Nie potrafilaby wyjasnic, co takiego ma zrobic. Nie prowadzila dialogu, nie zadawala pytan i nie udzielala odpowiedzi, lecz odkrywala.

Nie chce wracac do Aisnar. Papa sie starzeje, jest chory, potrzebuje mnie. Ale nie zostalabym tutaj, gdyby chodzilo tylko o to. On wie, ze dzieci trzeba wypuscic z domu. Aleja nie mam zadnego powodu, zeby wyjechac do Aisnar. Wole zyc bezpiecznie i wygodnie tutaj. Tam jest zycie Givana, a nie moje. On ma do wykonania pewne zadanie, ale musi je wykonac w Aisnar. Ja nie. Prowadzilabym mu dom, bylabym dobra zona, pomagalabym mu wychowywac Battiste, moglabym to wszystko robic. Robilabym doskonale. Bylabym w wiezieniu. Bylabym w wiezieniu przez cale zycie. Nie moge wyjechac z Malafreny. Musze zrobic to, co ja musze zrobic, a nie wykonywac prace innych ludzi. Musze znalezc [link widoczny dla zalogowanych]
wlasna droge, musze czekac, czekac...

Pomyslala o Givanie Koste, o jego ciemnej, powaznej twarzy, o nachyleniu jego glowy. Nie miala poczucia najmniejszej nielojalnosci wzgledem niego. Przyjdzie ono pozniej wraz ze zwatpieniem i wstydem, kiedy na szale wroci swiat konwenansow. W tej chwili znajdowala sie tak daleko od tego wszystkiego jak Orion. Byla sama ze soba i usilowala odnalezc prawde. Na szalach nie lezalo nic oprocz prawdy i klamstw. Oklamala Givana Koste obiecujac mu to, czego nie mogla mu dac.

-Givan! - wypowiedziala glosno jego imie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o wszystkim dla kazdego Strona Główna -> Filmy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin